Praca w handlu to szerokie określenie. Najczęściej kojarzy nam się z panią ekspedientką, która podaje towar w sklepie. Jest to jednak jedna z wielu możliwości pracy w handlu.
Prawdziwymi handlowcami są osoby, które potrafią aktywnie poszukiwać i pozyskiwać klienta, który nie dokona jednorazowego zakupu, ale stanie się stałym klientem. Niesamowicie ważne w tym, są umiejętności interpersonalne, które pozwalają na zapoczątkowanie i rozwinięcie więzi z rozmówcą.
Praca w handlu – czy się opłaca?
Oczywiście, wszystko to zależy również od doświadczenia. Osoby, które dopiero zaczynają swoją karierę w handlu, mogą korzystać z doświadczenia osób, które w branży są dużo dłużej od nich i wiele już osiągnęły. Dobrze jest się uczyć od ludzi sukcesu. Dobrze jest poświęcać choćby piętnaście minut dziennie, a najlepiej godzinę, na czytanie książek z branży, a później wcielanie zdobytej wiedzy w życie. Sprzedawca w sklepie ma tak zwany sufit i nie zarobi kokosów. Dostaje oczywiście tyle, na ile się umawiał z pracodawcą, ale szans na realny rozwój i awans nie ma.
Handlowiec, który jest odpowiedzialny za pozyskanie nowych klientów i kontakt z już pozyskanymi, ma możliwość zarobić więcej. Może zadbać, że z miesiąca na miesiąc będzie miał większą wypłatę. I to zależy tylko i wyłącznie od jego wkładu w pracę. Dochodzą do tego często premie za wyniki, a to również dodatkowe pieniądze i prestiż. W większych formach prowadzi się różne programy motywacyjne. To dodatkowo zachęca do działania. Korzystają z tych możliwości ambitniejsze osoby.
Uczenie się na własnych błędach
Uczenie się na własnych błędach to dość powszechna szkoła życia. Nie każdy jednak zdaje do następnej klasy. Tak trzeba byłoby powiedzieć, porównując szkołę życia do podstawówki czy liceum. Szkoły życia nikt nigdy nie ukończył. To stały proces rozwijania się i zmian. Praca nad sobą i nad swoimi umiejętnościami jest niezwykle ważna. Niestety niewielu ludzi postrzega to w ten sposób. Większość uważa, ze kiedy skończy szkołę, to jest koniec nauki. Tak naprawdę nauka dopiero się zaczyna. Uczenie się na własnych błędach, zakłada przyznanie się do porażki i ponowne podejście, i kolejne próby.
Uczy nie tylko wytrwałości, ale również pokory. Przyznanie się do własnych błędów, wymaga powiedzenia sobie, że w czymś nie było się wystarczająco dobrym. O ile pewność siebie pozwala na margines błędów, to wiele osób nie daje sobie szansy na pomyłkę. Uważają oni, że jeśli czegoś nie potrafią, to po prostu tego nie potrafią i koniec. Wielu czołowych biznesmenów ma na swoim koncie spore porażki. Osiągnęli sukces, ponieważ się nie poddali. Za każdym razem powstawali z upadków i rozpoczynali znowu, często od zera. Uczenie się na własnych błędach, to dobra metoda pracy nad sobą. Oczywiście, lepiej uczyć się na cudzych błędach, a najlepiej uczyć się na cudzych sukcesach. Wiedzą to najlepsi liderzy biznesu. Wielu chciałoby zasilić ich grono swoją osobą, ale często brakuje pokory w podnoszeniu się z upadku i ponowieniu prób. Wielu przodowych biznesmenów zaczynało od zera, nie mieli pieniędzy, znajomości, ale posiadali coś więcej. To coś dało im sukces.